wtorek, 18 listopada 2008

Noc na Powązkach...

Lubię cmentarze ale nie lubię kiedy umierają artyści... zwłaszcza rysownicy komiksów.



Święto zmarłych, aparat i Powązki nocą, efekciarstwo. Zewsząd wyłaniają się postaci (zupełnie jak zombie) fotografów z asystentami i odwrotnie. Mi też się udało pstryknąć kilka fotek(powyżej). Kilka lat temu zrobiłam komiks o cmentarzu w Płytkich Dołach, nie wiem czy taka miejscowość gdzieś istnieje, jeśli tak to najmocniej przepraszam:)